Tego pomyślnego dnia (2 kwietnia, w Rama Navami) zostałem usunięty ze służby prezydenta świątyni. Nie planowałem rezygnować, nie zgadzam się z uzasadnieniem decyzji podjętej przez Polską Radę Towarzystwa (w skrócie RPY – Rada Polskiej Yatry), ale posłusznie przekażę obowiązki kolejnemu wielbicielowi. Naszym RPY jest: Prahladananda Maharaja, nasz sekretarz GBC na Polskę (choć jego imię nie jest wpisane pod decyzją), Trisama Prabhu (sekretarz RPY), Dvarakacyuta Prabhu (Prezydent Świątyni Wrocławiu), Premabhakti Prabhu (Prezydent Świątyni w Czarnowie) i jego żona. Rada Towarzystwa nie powiedziała mi jeszcze, kto jest kolejną osobą, której powierzam obowiązki.
Nie zgadzałem się z przedstawionymi mi zarzutami, od początku wskazywałem, że sprawa przeciwko mnie opierała się na wyolbrzymionych faktach, opiniach, polityce i oszczerstwach. Cały proces był niesprawiedliwy, Rada Towarzystwa była pod wpływem zarzutów i przyjęła rolę prokuratora i sędziego, a zwłaszcza sposób, w jaki RPY postępowała z moją żoną – nagłe usunięcie ze służby skarbnika, traktując nas jak złodziei, przestępców lub socjopatów. Nie chcę przypominać, przez co moja żona musiała przejść w związku z tym – często ze zdrowym rozsądkiem próbując chronić służbę i być wystawioną na reakcję wielbicieli, którzy sami powinni podlegać korektom. Może ten kto skarży się (głośniej?) może wygrać sprawę? Tak czy inaczej, to życie w świecie materialnym, które musimy z radością przyjąć – sukces można osiągnąć tylko podążając za służbą oddania. Byliśmy również świadomi, że każdy, kto bierze na siebie odpowiedzialność w ISKCON, musi być przygotowany na coś takiego.
W ciągu ostatnich 3 lat uważam, że świątynia ładnie się rozwinęła, tak jak od zawsze o tym marzyłem (chociaż oczywiście przeszła też przez kilka trudnych chwil). W tym względzie zawdzięczam wiele mojej żonie, na co dzień razem zarządzaliśmy, oddawaliśmy nasze serce i duszę dla rozwóju misji ISKCON tutaj. Obecnie w Świątyni mamy aśramy dla kobiet i mężczyzn, regularne harinamy, studiowanie, ładnie uregulowane służby dla wszystkich wielbicieli (11 mieszkańców), dobry standard wielbienia Bóstw, czystość, miłą atmosferę w świątyni, rozwijający się ogród, ekskluzywne prasadam, zapas produktów bhoga (suche przedmioty na półroczną kwarantannę), ładnie zaopatrzony sklep świątynny i z tego co widzę wszystko, to jest dzięki łasce – płynącej z dobrych duchowych standardów świątyni, rozwijania wizji uczynienia świątyni miejscem duchowej praktyki i nauczania.
Niepokoi nas kwestia finansów (lakszmi) – ponieważ w ostatnich latach naszej służby wygenerowaliśmy ponad 50 000 zł oszczędności, nie wspominając o wielu wykonanych remontach w tych latach. Wysyłalismy raporty do naszego GBC, ale wkrótce opublikujemy kolejny raport kwartalny również na FB, aby społeczność wielbicieli mogła dopilnować, aby następni zarządzający nie użyli zasobów w niewłaściwy sposób.
Nie zamierzam walczyć o pozycję – pokornie uznaję moje błędy i przekazuję służbę następnemu – jeszcze nieznanemu – wielbicielowi. Ale kiedy już jestemzwolniony z oficjalnego stanowiska, rozważamy wszczęcie postępowania sądowego z powodu oszczerstwa – na co nie mamy wystarczającej ilości potwierdzonych faktów. Otrzymywaliśmy informacje o znieważaniu nas, ale aby pójść do sądu, trzeba mieć konkretne dowody (niestety środki w ISKCON-ie nie przyniosły rezultatów). Jeśli ktoś poczuwa się do powyższego i ma zrzut ekranu potwierdzające – to z przykrością muszę powiedzieć – proszę, możecie przekazać je mnie lub mojej żonie.
Dopóki trwa koronawirus-pandemia, pozostajemy w świątyni (świątynia jest pod zamknięciem) w zespole, w którym jesteśmy. Nie planujemy się wyprowadzić, dopóki pandemia się nie skończy. Oczekujemy, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy będę mógł przekazać zarządzanie świątynią następnej osobie. Jeśli pandemia się skończy, myślę, że to wystarczająco dużo czasu na przekazanie obowiązków i nie planujemy pozostać tutaj w tej tak stworzonej sytuacji.
Jestem głęboko wdzięczny za wszystkie możliwości, jakie otrzymałem w służbie oddania na tym stanowisku; za całe wsparcie i towarzystwo, które otrzymałem biorąc odpowiedzialności w służbie Śrila Prabhupada od mojego mistrza duchowego Trivikrama Swamiego i wszystkich innych starszych wielbicieli, którzy również poświęcają się w ISKCON. Jestem wdzięczny za całą poczynioną we mnie inwestycję przekazaną przez wszystkich moich starszych – proszę, pobłogosławcie mnie, żeby to nie poszło na marne i żebym mógł dalej być bardziej przydatny w służbie dla Śrila Prabhupada. Będąc oceanem błędów, proszę o wybaczenie wszelkich błędów popełnionych w próbach służenia, licząc na wasze błogosławieństwa.
Wasz sługa Kryszna kirtan das